2014.09.11// D. Jędrzejewska
Sara Boruc znana również jako Sara Mannei wdziera się do telewizji. Żona polskiego bramkarza otrzymała rolę prowadzącej w nowym programie Polsatu "Shopping Queen" dotyczącym oczywiście mody i udanych zakupów. Wybór tejże celebrytki i blogerki modowej na gospodynię show wydaje się dość osobliwy w kontekście jej ostatnich wypowiedzi. Otóż Sara w wywiadzie udzielonym "Faktowi" powiedziała:
900 złotych na zakupy to nie jest dużo pieniążków. Nawet jeśli zakupy robimy w sieciówkach. Wydaje się więc, że nieco podpadła naszym rodakom.
Sara znana jest z noszenia wręcz królewskich ciuchów. Torebki, buty czy sukienki za kilka, a nawet kilkanaście tysięcy to u Sary codzienność.
Moja słabość? Buty! I to wszystko przez Artura. Zawsze jak popełnię jakiś błąd zakupowy i stwierdzę, że żałuję, bo jednak to mi się nie podoba, albo wydałam za dużo pieniędzy, to wina Artura - celebrytka stara się kokietować swoich odbiorców. Czy to dobry krok wizerunkowy? Zerknijcie na instagrmowe fotki blogerki i sami oceńcie, czy dobrze wydaje swoje pieniądze.