2011.05.15// D. Kwiecień
Oglądaliście film „Testosteron”? W tej komedii przedstawiono wiele prawd z różnych dziedzin życia. O sytuacji na rynku muzycznym mówił Fistach – grany przez Tomasza Karolaka. Według niego dziś nie wystarczy nagrać płytę. Do promocji przydaje się skandal, występy w mediach i wszelkiego rodzaju zabiegi. Doskonale wie o tym Nicole Scherzinger, która wzięła udział w sesji promującej jej album – „Killer Love”.
Nicole Scherzinger
Nie sądzę by te zdjęcia nakłoniły mnie do zakupu płyty. Nie mam jednak nic przeciwko żadnym sesjom z udziałem Nicole. Piosenkarka świetnie czuje się przed obiektywem, a efekty są bardzo miłe dla oka. Tym razem Nicole występuje „dość ubrana”, ale pamiętamy sesje, na których odsłania nieco więcej swojego ciała. Mowa tu na przykład o
zdjęciach dla magazynu FHM.
Nicole Scherzinger
Ciekawa jest również współpraca piosenkarki z Maximem. Czym się skończyła? Latynowskimi rytmami w połączeniu z gorącą kobietą. Nie musicie mi jednak wierzyć. Wystarczy, że sprawdzicie to sami!
Nicole Scherzinger