2012.01.03// D. Kwiecień
Gdy patrzymy na zdjęcia Maryny Linchuk z rosyjskiej edycji magazynu Vogue, na myśl przychodzą nam sceny z „Ogniem i mieczem” lub innego filmu o podobnej tematyce. Chociaż ludowe sukienki i grube futra są bardzo dalekie od koronkowych majtek czy pończoch, to modelka wciąż wygląda seksownie, a zdjęcia są przyjemne dla oka.
To już drugi raz, gdy prezentujemy Wam na łamach Banzaja białoruską modelkę. Wcześniej mogliście u nas zobaczyć
jej sesję w kolekcji strojów kąpielowych Victoria’s Secret. To nie jedyna topowa marka, z którą współpracowała Maryna. W jej portfolio znajdziemy również takie nazwy jak Dolce & Gabbana, Gucci, Prada, Dior czy Versace.