2010.05.21// P. Potocki
Czy debiut Mariusza Kałamagi (29 l.) jako prowadzącego w programie Polsatu "Tylko nas dwoje" był udany? Na ten temat panują dwie zupełnie skrajne opinie. Sam Mariusz przyznaje, że dziś niektóre rzeczy zrobiłby inaczej
– Oczywiście nie ustrzegłem się kilku błędów, ale ja jestem kabareciarzem, a nie konferansjerem – broni się artysta w rozmowie z Faktem.

Mariusz Kałamaga
– Żałuję jednego: niepotrzebnie tak sztywno trzymałem się scenariusza. Powinienem jeszcze bardziej postawić na spontaniczność – analizuje swój debiut lider kabaretu Łowcy.B. Może i słusznie, bo największa krytyka spadła na niego przez językowe lapsusy i właśnie brak spontaniczności.
Czy przygoda z „Tylko nas dwoje” na zawsze wyleczyła Kałamagę z tego typu telewizyjnych występów? – Jeśli jeszcze raz zaproponowaliby mi prowadzenie show, to oczywiście przyjąłbym taką propozycję – zaprzecza Mariusz. – To było fajne doświadczenie i dobra zabawa!