2010.08.09// M. Kusiakiewicz
Jakoś tak się ostatnio porobiło, że o Lindsay Lohan nie za bardzo pisze się dobrze. No ale trudno pisać dobrze o kimś kto łamie zakazy sądowe, trafia do aresztu na niby 90 dni - wychodzi po kilkunastu dniach - a teraz też niby jest na kuracji odwykowej.
Ale pomińmy te fakty. Jest jak jest. Sesje zdjęciowe Lindsay wychodzą rewelacyjnie. Ostatnio kusiła nas jako Linda Lovelace.
Zobacz także: Lindsay Lohan jako Linda Lovelace »Teraz kusi nas w zdecydowanie chłodniejszy sposób, ale bardzo przemawiający do nas. Ciężko nie zwrócić uwagi na nią, a juz na pewno na jej ubiór. Pomijamy tutaj kwestie krzyży, są one jak widać wykorzystywane w różny sposób w różnych krajach. Ten akurat nam się podoba. Nie widać kordonu policji - bo kto ścigałby taką Lindsey?
Lindsay Lohan