2010.08.25// M. Kusiakiewicz
Lindsay Lohan po "odbyciu" kary pozbawienia wolności wylądowała na terapii odwykowej. Czyżby terapia - podobnie jak odsiadka - była tylko dla picu?
Niestety, chyba tak jest. W więzieniu Lindsay była traktowana jak królowa. Kiedy inne więźniarki siedziały zamknięte w celi, ona mogła spacerować.
Wychodzi na to, że z terapią jest podobnie. I na nic się zda skulona poza pt. "Jak mi źle, zabierzecie mnie stąd". Na kilku zdjęciach ewidentnie widać, że nie jest tak źle, a cały tz. ból to tylko dobra, aktorska gra.
Lindsay Lohan
Co by nie powiedzieć, jedno jest pewne: Jeżeli jesteś bogaty i sławny, masz zdecydowanie więcej przywilejów od zwykłego śmiertelnika.