2011.04.18// M. Kusiakiewicz
Brazylijki z natury rzeczy są pięknymi i gorącymi kobietami, a Izabel Goulart jest tego najlepszym przykładem. Jeżeli ktokolwiek miał do tej pory wątpliwości, to po tym jak zobaczy jej zdjęcia w hiszpańskim wydaniu magazynu Vogue, prawdopodobnie szybko przestanie je mieć.
Tak naprawdę dopiero na tych zdjęciach widać, dlaczego w szkole Izabel przezywano "Żyrafa". Gdyby tylko jej koledzy wiedzieli co z "Żyrafy" wyrośnie... Cóż, nie wiedzieli - ich strata.
My też nie wiedzieliśmy, ale zdjęcia seksownej, brazylijskiej piękności szybko nam to uświadomiły. Zatem, drodzy Panowie - a może Panie też - oglądajcie Izabel Goulart i jej piękny biust, bo taka okazja szybko może się nie powtórzyć.