2012.10.23// D. Kwiecień
Chociaż jej nazwisko brzmi surowo, a kraj, z miejsce urodzenia kojarzy się z chłodem, to Frida Gustavsson jest sprawiającą przyjemne wrażenie i rozgrzewającą mężczyzn kobietą. Szwedzka modelka gościła już na łamach Banzaja, ale dziś po raz pierwszy publikujemy sesję, która jest poświęcona jej w całości. To dlatego, że swym ciałem ozdobiła październikowy numer rosyjskiej edycji Vogue.
Frida Gustavsson w tej sesji kojarzy nam się z Mią Wallace z „Pulp Fiction”. Patrząc na jej ciało i ogromne portfolio, aż trudno uwierzyć, że modelka ma dopiero 19 lat. Do tej pory współpracowała z takimi markami jak H&M, Prada, Sephora, Max Mara, Marc Jacobs czy Noir. Wielokrotnie brała udział również w pokazach, w których prezentowała na swoim ciele ubrania największych projektantów. Oprócz tego Frida Gustavsson może pochwalić się sesjami między innymi w Elle, Numero, Vogue, L’Officiel oraz S Moda.