2011.02.09// M. Kusiakiewicz
Coś nam się wydaje, że nasz seksowny Aniołek VS, czyli Candice Swanepoel we własnej osobie ma znacznie większe ambicje, niż "tylko" paradowanie w fikuśnej bieliźnie lub mini-bikini.
Tym razem możemy ją podziwiać w sesji dla lutowego wydania magazynu Vogue. Podziwiać ją i jej fryzury rodem z lat 60-tych ubiegłego wieku. Oczywiście to wszystko na czarno-białych fotografiach co dodaje dodatkowego smaczku całej sesji.
Candice Swanepoel
Kolorowe zdjęcia to już dobrze nam znana Candice wraz z odpowiednią dla siebie porcją ekshibicjonizmu, co pokazuje - niestety, nad czym bardzo ubolewamy - jedno, jedyne zdjęcie modeli topless. A nam się marzyło trochę więcej fotek.
Na otarcie łez proponujemy video ukazujące kulisy powstawania tej sesji zdjęciowej.
Oby tylko Candice Swanepoel chciała ciągle pokazywać się w takich sesjach, bo ta bardzo nam się podobała.