2011.03.25// M. Kusiakiewicz
Dla niektórych była, jest i zawsze będzie Księżniczką Popu. O kim mowa? Oczywiście o Britney Spears i jej najnowszym albumie o intrygującym tytule Femme Fatale.
Problem polega tylko na tym, że chociaż tytuł krążka jest idealny, to jednak Britney bliżej do kobiety upadłej i to kilka razy, niż do tytułowej Femme Fatale, którą tak naprawdę nigdy nie była. Nawet zdjęcia nie odzwierciedlają tytułu tego albumu.
Britney Spears
Według tego co Britney powiedziała w wywiadzie dla magazynu V, ma to być jej najlepszy i najdojrzalszy album. Według niej, krążek pokazuje, w którym miejscu Britney znajduje się jako kobieta.
Jak dla nas - nigdy nie należeliśmy do fanów wokalnego talentu artystki - to dość odważne deklaracje. Mimo wszystko życzymy wszystkiego najlepszego