2012.08.13// D. Kwiecień
Musimy przyznać, że uroda Blake Lively jest jak pocisk, który bez problemu trafia w nasze serce. Dlatego nie dziwimy się, że aktorkę zaproszono do sesji dla magazynu o tytule „Bullet”, który to jest bardzo podobny do słówka „bulet”. Szkoda tylko, że Amerykanka nie wystąpiła tu nago albo w seksownej bieliźnie. Wtedy pocisk byłby groźniejszy, ale i przyjemniejszy.
Naga Blake Lively mógł jednak podziwiać wiele razy Leonardo DiCaprio, który był jej partnerem. My musimy zadowolić się innymi materiałami. Jedne z pierwszych
zdjęć Blake Lively na łamach Banzaja spowodowały, że zakochaliśmy się w nogach aktorki. Miła dla męskiego oka jest również
sesja Amerykanki z magazynu Allure.