2011.02.08// M. Kusiakiewicz
Avril Lavigne czy może ktoś zupełnie inny? To pierwsze pytanie, które nam nam się nasunęło po tym jak zobaczyliśmy artystkę na zdjęciach w lutowym wydaniu magazynu Vanity Fair.
Romantyczne fale na głowie, wysokie szpilki, normalny makijaż - wszystko to stworzyło nowy obraz piosenkarki dając przy okazji niesamowity efekt końcowy. Chyba okres różowych sukieneczek Avril ma już za sobą. Oby.
Avril Lavigne
Nawet teraz gdy już wiemy, że to naprawdę Avril Lavigne, w której wygląd nie ingerowali graficy komputerowi, ciężko jest nam w to uwierzyć, że ta piękna i elegancka kobieta na zdjęciach to naprawdę ona.
Nie da się ukryć, że takie sesje zdjęciowe - piękne i wyrafinowane zarazem - lubimy najbardziej. Oby tylko Avril na dłużej zachowała ten styl.