2011.06.07// D. Kwiecień
Cały świat kocha Alessandrę Ambrosio i docenia jej urodę. Dowód? Magazyn Numero Tokyo opublikował właśnie kuszącą sesję modelki. Grzeczna - na początku - Alessandra z każdym zdjęciem podnosi temperaturę, wygląda coraz bardziej prowokująco i ma coraz mniej ubrań na sobie. Grzechem by było nie pokazywanie piękna takiego ciała, a Alessandra jest przecież jednym z Aniołków Victoria’s Secret. Aniołom grzeszyć nie wypada, a przynajmniej nie w taki sposób. Inne sytuacje to nie grzech, a sama przyjemność…
Alessandra Ambrosio
Jej piękne ciało mieliśmy już okazję podziwiać w niejednej sesji. Kuszący biust podkreślały między innymi
zdjęcia z magazynu GQ. Kusząco wyglądała również na
fotografiach promujących bieliznę Victoria’s Secret. Nie przypominam sobie jednak sesji, w której jej ciało byłoby ukazane tak kusząco i gorąco. Magazyn Numero tymi zdjęciami wybił się na pozycję lidera. Nie wiem czy ktoś go dogoni, ale wszyscy będziemy ciekawi rywalizacji w kategorii najgorętszych zdjęć Alessandry.
Alessandra Ambrosio
Nie będziemy jednak bezczynnie czekać na efekty tego ciekawego wyścigu. Alessandra nie jest modelką, która wybiła się wczoraj i już niejednokrotnie podnosiła naszą temperaturę. Było tak na przykład w sesji z magazynu GQ.
Z zasobów tego magazynu pochodzi również drugi materiał video. Nie oznacza to jednak, że tamtejsza redakcja stawia na ilość, a nie na jakość. Na tym filmie Alessandra Ambrosio jest również bardzo gorąca, seksowna i mokra…
Alessandra Ambrosio